Nadszedł właśnie ten moment, gdy im bardziej ponuro za oknem, tym częściej wracam wspomnieniami do słonecznych dni w Toskanii, falujących wzgórz, strzelistych cyprysów, średniowiecznych miasteczek i niespiesznej biesiady w gronie znajomych.
Toskańska jesień to lokalne targi, kulinarne festyny oraz małe sklepiki pełne lokalnych przysmaków. Gdy jesień czaruje obfitością warzyw to znak, ze czas na spotkanie z Ribollitą, gęstą zupą chlebową, szczególnie upodobaną przez mieszkańców Florencji i Arezzo.
„Ribollita, czyli toskańska zupa z fasoli – gęsta zupa (potage), będąca jednym z najbardziej znanych dań Toskanii. Według przewodników kulinarnych zupa najlepiej smakuje następnego dnia po ugotowaniu i stąd jej nazwa ribollita, „ugotowana na nowo”. Zupa jest popularna zwłaszcza w regionie Florencji i Arezzo, a jej podstawowymi składnikami są fasola (borlotti, toscanelli lub cannellini), kapusta czarna (wł. cavolo nero, bot. brassica oleracea convar. acephala var. viridis – nie mylić z polską potoczną „czarną kapustą”); współcześnie zastępowana mieszanką białej i włoskiej, czerstwy chleb (stąd też włoska nazwa minestra di pane, czyli „zupa chlebowa”) i przeróżne warzywa. Danie to wywodzi się z biednej kuchni chłopskiej, gdzie aby nie marnować resztek warzyw i chleba, duszono je (ribollito) na oliwie, a następnie gotowano. Współcześnie chleb w zupie zastępowany jest czasem ziemniakami. W tej wersji pieczywo podaje się osobo (np. podsmażane na oliwie z czosnkiem i posypywane parmezanem).” – tyle Wikipedia.
A ja zapraszam Was dzisiaj „do garów”. spróbujcie, czy i Wam ten toskański specjał poprawi nastrój.
Przepis znajdziecie TUTAJ w sekcji: lokalna kuchnia.
Smacznego!
Ribollita w 90 sekund – film na Youtube
Źródła zdjęć:
zdjęcia z portalu pinterest